Po spotkaniu z AZS Częstochowa szkoleniowiec doralowców przyznał, iż nie był to najlepszy mecz w wykonaniu jego drużyny. Jednak to Nysa w pełni kontrolowała to, co się dzieje na parkiecie. I zdaniem Marcina Radomskiego jego zespół wciąż ma szanse na zajęcie szóstego miejsca.
- Cel główny zrealizowany, czyli wygraliśmy w Częstochowie i dalej, mimo porażki ze Śląskiem, mamy szanse na zajęcie szóstego miejsca przed fazą play-off. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale oprócz pierwszej kwarty, spotkanie było w pełni pod naszą kontrolą.
- Cieszy dobra skuteczność z gry, bo chciałbym, aby te 50% z gry to był nasz standard. Martwi za to skuteczność z rzutów wolnych, bo 50% to dramat. W 8. spotkaniu donosimy pięto zwycięstwo i wierze, że dołożymy jeszcze dwa do końca sezonu.
Copyright © by Nysa.Klodzko.pl. Oficjalny serwis MKS Nysa Kłodzko 2003-2017. All rights reserved.
Polityka prywatności.