Punkt z Pszenna przywieźli piłkarze Nysy. Kłodzczanie dwukrotnie obejmowali prowadzenie w meczu, ale ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 2:2. Debiut w barwach MKS zanotował szesnastolatek.
Rundę wiosenną w lidze okręgowej MKS rozpoczął od wyjazdowego meczu z Cukrownikiem Pszenno. – Mecz toczony głównie w środku pola przez warunki, jakie panowały. Mocny wiatr, a przy tym nie najlepszy stan murawy, nie zachęcał do gry w piłkę — mówił kapitan zespołu, Dawid Ciupider. MKS rozpoczął zawody w składzie:
Mimo to przyjezdni wyszli na prowadzenie w 31. minucie i to po składanej akcji całego zespołu wykończonej strzałem Kamila Jelonkowskiego. Kilka minut przed przerwą udało się Cukrownikowi doprowadzić od wyrównania. Na kolejne gole trzeba było czekać do końcówki spotkania.
W 85. minucie uderzenie Mikołaja Bromboszcza odbił przed siebie golkiper miejscowych, ale na posterunku był Dawid Ciupider. Wydawało się, że gol kapitana Nysy da trzy punty kłodzkiej drużynie. Jedynak rywalom udało się po raz drugi doprowadzić do wyrównania. – Można żałować straconych bramek, ponieważ dwie padły po stałym fragmencie gry, przy czym druga już w samej końcówce spotkania — dodał D. Ciupider.
W 78. minucie na placu gry pojawił się Wojciech Wcisło. Dla 16-letniego zawodnika był to debiut w meczu ligowym na seniorskim poziomie.