Po zmaganiach pucharowych Nysę czeka koleje ligowe starcie. Kłodzczanie będą chcieli podtrzymać zwycięską passę w meczach o punkty. Zadanie nie będzie łatwe, bo MKS zmierzy się z kudowskim Włókniarzem.
Podopieczni Karola Ulatowskiego rozpoczęli zmagania ligowe od dwóch wygranych. Potem przyszedł dość pechowy remis (3:3) w Jaszkowej Dolnej, a w ostatniej kolejce przegrana 0:2 na własnym z LKS Bystrzycą Górną.
Latem w zespole doszło do sporych roszad kadrowych. Do drużyny dołączyło czterech graczy z Ukrainy (obrońcy i pomocnicy). Do tego ponownie barwy Włókniarza reprezentuje Brazylijczyk Luis De Souza.
Największą bolączką zespołu była pozycja bramkarza. Ten problem rozwiązał Kacper Słowik, który przeniósł się do kudowskiej ekipy z AKS Strzegom. Ponadto pozyskano obrońcę Patryka Jesionowskiego (Luks Czermna).
W środku tygodnia obydwie drużyny rywalizowały w Pucharze Polski. Zarówno MKS jak i Włókniarz pożegnały się z tymi rozgrywkami. Drużyna z Kudowy-Zdroju przegrała 0:1 z Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych, a Nysa 2:4 w Głuszycy.
Jak te porażki wpłyną na obydwie ekipy? Przekonany się w sobotę (10.09.) o godz. 17:00. Pojedynek rozegrany zostanie na stadionie OSiR w Kłodzku.