Swoje mecze musiała przełożyć Nysa oraz Kryształ. Kłodzczanie na własnym stadionie mieli podejmować MKS Szczawno-Zdroju.
Najpierw wyrwali punkty liderowi z Wałbrzycha (1:1), kolejkę wcześniej nie dali szans Zamkowi Kamieniec Ząbkowicki, wygrywając 4:1. Teraz mieli podjąć MKS Szczawno-Zdrój, które wiosną zawodzi. – Z jednej strony faktycznie byliśmy na małej fali i z rozpędu zawsze mogło to wyglądać lepiej z drugiej strony mamy też małe urazy, które może podleczyć. Ale tak naprawdę to musimy być gotowi w każdym momencie — mówi trener Krzysztof Konowalczyk.
Gospodarz kłodzkiego obiektu poinformował, iż z uwagi na zalegający śnieg nie da się rozegrać meczu. Pojedynek ten został więc przełożony na 20 kwietnia (środa) na godz. 18:00.